środa, 21 grudnia 2011

Kolej na Cranford

Wreszcie się doczekałam! Wydano drugą część "Cranford" na DVD w wersji polskiej. Chwilkę jeszcze poczekałam i oczom moim ukazało się (przeczuwane i wyczekane) wydanie kolekcjonerskie obu części ekranizacji:


Życie w Cranford
2007 | Wielka Brytania | Dramat
Reżyseria: Simon Curtis, Steve Hudson
Produkcja: BBC
 
Ekranizacja BBC, zawierająca dwie części ekranizacji powieści Elizabeth Gaskell:

Panie z Cranford



 Powrót do Cranford

Doskonała ekranizacja, wszystko dopracowane w najdrobniejszych szczegółach, fantastyczna, świetnie dobrana obsada i rozmach epicki oraz smaczki i poczucie humoru sprawiają, że jest to kilka bardzo przyjemnych godzin :-)

Wciąż planuję przeczytać książkę, ale wydanie polskie jest nieuchwytne. Może w końcu zdecyduję się na oryginalne wydanie, które spokojnie czeka na półce.

środa, 30 listopada 2011

W południe na północy

Już są oba wydania klasycznej powieści Elizabeth Gaskell. O tomie pierwszym wydania "bluszczowego" pisałam już onegdaj tutaj, jakiś czas temu zakupiłam też i przeczytałam tom drugi:

Elizabeth Gaskell
Północ Południe. Tom II
North and South
tłumaczenie: Magdalena Moltzan-Małowska
Wydawnictwo Elipsa, 2011
Biblioteka Bluszcza
ISBN: 978-83-7640-181-2

Przeczytałam chętnie obie części a chwilę później pojawiło się też wydanie Świata Książki:

Elizabeth Gaskell
Północ i Południe
North and South
tłumaczenie: Katarzyna Kwiatkowska
Świat Książki, 2011
ISBN: 978-83-7640-181-2


Tego wydania jeszcze nie przeczytałam, ale po pobieżnym przejrzeniu i porównaniu z wydaniem "bluszczowym" oraz oryginałem angielskim stwierdzam, że tłumaczenie jest mniej wierne niż "bluszczowe", ale lepiej się czyta.
Natomiast bardzo ucieszyła mnie wzmianka z tylnej strony okładki, iż wydawnictwo planuje wydanie również "Żon i córek" Elizabeth Gaskell i trwają prace nad tłumaczeniem. Bardzo bym chciała sprezentować sobie tę książkę na święta wielkanocne w przyszłym roku. :-)

poniedziałek, 14 listopada 2011

Bezkresnie szerokie Morze Sargassowe

Niedawno, przypadkowo, dokonałam pewnego odkrycia. Wpadła mi w ręce niewielka książeczka (znaleziona w bibliotece):

 
Jean Rhys
Szerokie Morze Sargassowe (Wide Sargaso Sea)
tłumaczenie Maryla Topczewska-Metelska
Wydawnictwo Literackie, Miniatury,
Kraków 1987
ISBN 83-08-01856-4


Powieść mnie zafascynowała. Duszny kolonialny klimat, rozpiętość problematyki (od choroby do krytyki kolonializmu), świetne tło obyczajowe i doskonały język a wszystko to na zaledwie 207 stronach małego formatu! Fabuła nawiązuje do klasycznej powieści "Dziwne losy Jane Eyre" Charlotte Brontë, jest jej prequelem. Nie mogłam się oderwać.


Natomiast kilka tygodni później trafiłam na ekranizację:

Bezkresne Morze Sargassowe (Wide Sargasso Sea)
reż. Brendan Maher, 2006

W roli głównej wystąpiła Rebecca Hall. Co rzadko (lub prawie nigdy) się zdarza - również film mnie urzekł - świetnym aktorstwem, pięknymi zdjęciami, doskonałym oddaniem dusznej, zmysłowej atmosfery.

Doskonały duet literacko-filmowy.

poniedziałek, 3 października 2011

Codzienna Jane

Jak przystało na wielbicielkę talentu Jane Austen przeczytałam (kilkakrotnie) prawie wszystkie jej powieści. Na łaskawe zmiłowanie czekają "Mansfield Park" i "Rozważna i romantyczna". Niedawno odkryłam wczesne utwory Jane zwane juweniliami, o czym pisałam już wcześniej tutaj

Zapomniałam wspomnieć jednak, że od ponad roku jestem dumną posiadaczką i użytkowniczką dziennika z cytatami z powieści Jane Austen. A otóż i on:

Jane Austen Journal
edited by Freydis Jane Welland
The British Library
Frances Lincoln Limited Publishers, London 2009
ISBN 978-0-7112-3019-4

Na wewnętrzny stronie okładki zamieszczono faksymile odręcznego pisma i podpisy Jane:




Na początku zamieszczono kilka słów na temat Jane, jej portrecik wykonany przez siostrzenicę oraz portret siostrzeńca Jamesa Edwarda Austen-Leigh - autora wycinanek:




Dziennik jest poliniowany, co kilka kart zamieszczono cytat lub wycinankę (autorstwa siostrzeńca Jane) lub jedno i drugie naraz:



W dzienniku notuję uwagi po lekturze powieści Jane Austen lub jakieś ciekawe odkrycia dotyczącej jej twórczości, jej życia czy ekranizacji jej utworów.

środa, 10 sierpnia 2011

Dochodząc do zostania Anią z Zielonego Wzgórza

Jakiś czas temu w wyspiarskiej 'taniej księgarni używanej książki' (po naszemu - w lumpeksie) znalazłam książkę:

Budge Wilson
Before Green Gables
Penguin Group, Puffin Books, 2008
ISBN: 978-0-141-38412-2

Powieść wydano akurat na 100 rocznicę wydania "Ani z Zielonego Wzgórza". 
Zadowolona kupiłam książeczkę za grosze i dumna przyjechałam do domu. Po pewnym czasie wyszukałam, że książka wyszła również po polsku i nosi tytuł "Droga do Zielonego Wzgórza". Przeczytam sobie w oryginale, poćwiczę mój angielski (w piśmie jest amerykańskim angielskim, w mowie - słowiańskim angielskim, ale nic to).


Książka jest prequelem czyli opowiada o losach Ani przed tym, jak przyjechała na Zielone Wzgórze czyli zawiera opis jej tułaczki po sierocińcach i rodzinach z wielkimi ilościami bliźniąt do pilnowania.

PS Wiem oczywiście, że tytuł posta to jakiś łamaniec stylistyczny, ale - sami powiedzcie - jak to inaczej ująć po polsku?

piątek, 5 sierpnia 2011

Juvenilia

Juvenilia (nie mylić z juwenaliami) to młodzieńcze utwory osoby później znanej i poważanej (w jakiejś dziedzinie). Jane Austen miała w swoim dorobku mnóstwo takich prac, z tego co wiem - nie ukazały się one po polsku. 

Po zgromadzeniu wszystkich powieści Jane Austen wydanych po polsku, również tych niedokończonych ("Lady Susan. Watsonowie. Sanditon") zupełnie przypadkiem, na Wyspach Brytyjskich w jakimś charity shopie, natknęłam się na poniższą książeczkę:

Jane Austen
Lesley Castle
Hesperus Press Limited
Hesperus Classics, 2005
ISBN 1-84391-115-9
Foreword Zoë Heller


Na tylnej okładce możemy przeczytać notkę o książce. Miss Margaret Lesley i Miss Charlotte Lutterell ujawniają swoje najgłębsze tajemnice poprzez serię listów, z których każdy pokazuje, gdzie leżą prawdziwe priorytety. Jedna intryga przechodzi w drugą, bohaterki wymieniają poglądy na temat cudzołóstwa, ucieczki, rozwodu i ponownego małżeństwa stają się ofiarami bezlitosnego miecza dowcipu Jane Austen. "Lesley Castle" jest tu przedstawiony obok "A History of England" i "Katarzyny".

czwartek, 28 lipca 2011

Kwadratowy gabinet

No i proszę! Teraz mam w kolekcji "Gabinet kolekcjonera" G. Pereca do kwadratu! W zeszłym roku ukazało się drugie wydanie "Gabinetu kolekcjonera" (Wydawnictwo LOKATOR) czyli książka stała się dostępna. Dzięki temu (li i jedynie) w końcu upolowałam również pierwsze wydanie tej książki w języku polskim (w rozsądnej cenie):

Georges Perec
Gabinet kolekcjonera. Historia pewnego obrazu (Un cabinet d’amateur. Histoire d’un tableau)
przełożył Michał Paweł Markowski
Michał Paweł Markowski
Perekreacja
Wydawnictwo KR, Warszawa 2003
ISBN 83-89158-13-2


Publikacja zawiera oprócz utworu Pereca esej krytyczny i analizę twórczości tegoż pisarza pióra tłumacza. Złośliwi twierdzą, że jest to bardziej książka pana Markowskiego niż pana Pereca ("Perekreacja" jest dłuższa niż "Gabinet kolekcjonera"), ale nic to. Esej zawiera wiele ciekawych informacji oraz interesujących analiz.

Zatem stało się - jestem kolekcjonerką "Gabinetu kolekcjonera" do kwadratu (drugie wydanie zobacz tutaj). I wcale nie zamierzam jeszcze umierać :-) 

piątek, 15 lipca 2011

Życie ukryte w obrazach

"Są chmury jak welony ze szkła i chmury ciężkie jak zamki. Chmury, które przypominają nam twarz ukochanej osoby i chmury o twarzach osób, których nie chcemy pamiętać. 
Zawsze patrzyłem w niebo i nigdy nie znalazłem dwóch identycznych chmur. Tak chcę umrzeć. Patrząc w chmury i szukając pytania do odpowiedzi, której nie znam."
  Z filmu "A Los Que Aman" reż. Isabel Coixet


Ostatnio wpadł mi w ręce oraz inne zmysły przyswajające film "A Los Que Aman" (Ci, którzy kochają) w reżyserii Isabel Coixet:

A Los Que Aman
reż. Isabel Coixet
scen. Joan Potau, Isabel Coixet
zdjęcia: Paco Femenia
muzyka: Alfonso Vilallonga
Hiszpania / Francja 1998
obsada: Monica Belluci, Ollala Moreno, Juan Manuel Chiapella, Patxi Freytez, Luciano Federico, Laura Aparicio, Matilde Blanco, Gary Piqer, Christopher Thomson


Scenariusz filmu oparto (luźno) na książce Stendhala "O miłości". Film jest piękny, bardzo klimatyczny i bardzo hiszpański, pod zwykłymi z pozoru wydarzeniami ukryte wielkie namiętności i niespełnienie. Zrobił na mnie ogromne wrażenie.

Isabel Coixet to reżyserka, której wizje mocno do mnie przemawiają. Choć każdy z jej filmów, które widziałam, jest inny łączy je gęsta atmosfera pewnego psychicznego więzienia, w którym znajdują się jej bohaterki oraz niezwykły klimat opowieści, tak właśnie "opowieści". W moich zborach jest jeszcze:

Moje życie beze mnie
reż. Isabel Coixet
scen. Isabel Coixet
zdjęcia: Jean-Claude Larrieu
muzyka: Alfonso Vilallonga
Hiszpania / Kanada 2003
obsada: Saray Polley, Scott Speedman, Deborah Harry, Mark Ruffalo, Leonor Watling, Amanda Plummer


tragiczna historia Ann, która dowiaduje się... sprawdźcie sami, o czym. 


Najbardziej wstrząsnął mną jednak film (nie mam go w zbiorach) "Życie ukryte w słowach" 



opowiadający historię Hanny. Akcja filmu dzieje się na platformie wiertniczej, wydaje się zatem - nuda, stagnacja i monotonia. I tak było dopóki nie pewne wydarzenie i pojawienie się Hanny jako jego konsekwencja. Zachęcam gorąco do oglądnięcia i (przede wszystkim) przeżycia tego filmu.

W dwóch filmach "Moje życie beze mnie" i "Życie ukryte w słowach" główną rolę zagrała Sarah Polley.

wtorek, 12 lipca 2011

Głos mają: ryby i dzieci :-)

Niedawno oczarowała mnie pewna książka. Nie należę do osób oceniających książkę po okładce, ale tym razem warto było to zrobić. Po zajrzeniu do środka okazało się, że nawet bardzo warto:

Milena Lukešová
Józio i ryby
Wydawnictwo Albatros, Praha 1988
tłumaczenie: Andrzej Magala
ilustrował Jan Kudláček
ISBN: brak

Książka nie jest moją własnością, gościła u mnie tylko chwilkę. Tekst jak tekst, ale te ilustracje! Piękne, nastrojowe, baśniowe i oniryczne ilustracje Jana Kudláčka! Zobaczcie sami:

Wodniczek,


Józio,


Sum, który uczył w szkole,


sen,


Wodniczek zimą w przeręblu,


zima,


sen Małej Rybki,


szczupaki pod pękającym lodem.


Oczywiście to nie wszystkie ilustracje (jest ich mnóstwo!), ale nie umiałam się ograniczyć :-) Absolutnie mnie zaczarowały. W sieci znalazłam, że ta para autorów (autorka i ilustrator) wydała wspólnie kilka książek. W Polsce ukazały się: "Bocian", "Dziewczynka i deszcz", "Śnieżny rumak" oraz właśnie powyższa książeczka "Józio i ryby". W wersji angielskiej znalazłam jeszcze "Julian in the Autumn Woods".

wtorek, 28 czerwca 2011

Metafizyka prozy życia

Wczoraj była 70. rocznica urodzin Krzysztofa Kieślowskiego. Z tej okazji, zamiast obłudnych peanów w tv, która ignoruje Jego filmy i notorycznie zapomina o Jego istnieniu (nawet w rocznicę śmierci 13. marca) zaaplikowałam sobie film dokumentalny o Krzysztofie Kieślowskim, widzianym oczyma przyjaciół i współpracowników.

Still Alive - film o Krzysztofie Kieślowskim
scenariusz: Stanisław Zawiśliński
reżyseria: Maria Zmarz-Koczanowicz
ES MEDIA, 2005

W filmie Kieślowskiego wspominają: Zbigniew Preisner, Hanna Krall, Krzysztof Wierzbicki, Krzysztof Piesiewicz, Jerzy Stuhr, Agnieszka Holland, Wim Wenders, Tomasz Zygadło, Krzysztof Zanussi, Márta Mészáros, Janusz Skalski, Andrzej Titkow, Tadeusz Sobolewski, Irena Strzałkowskia, Sławomir Idziak, Dariusz Jabłoński, Jacek Petrycki oraz Irene Jacob, Juliette Binoche i Grażyna Szapołowska. To jeszcze nie wszyscy, bo i studenci, i tłumacze Kieślowskiego też snuli swoje wspomnienia.


Największe wrażenie zrobiły na mnie jednak słowa Hanny Krall, która wspominała o tym, że Kieślowski na poczatku swojego reżyserskiego życia lubił mówić, że w filmie oprócz tego, co widać musi być jakiś "naddatek" (metafizyka). I dodała, że jego późniejsze filmy to był tylko ten "naddatek". Bardzo mnie też zaskoczyło, jak opowiadała przebieg pewnego procesu twórczego - powstawanie filmu "Bez końca". Otóż reżyser najpierw mówił jej, że słyszy jakiś głos, który mówi do niego z ciemności. Przy kolejnym spotkaniu dodał, że jest to mężczyzna i nie żyje. Potem dochodziły kolejne elementy.


Jest zatem film, to jeszcze wspomnę o niedawno nabytej książce. Otóż i ona:

Krzysztof Kieślowski
Przypadek i inne teksty
opracowanie Hanna Krall
posłowie Tadeusz Sobolewski
Wydawnictwo Znak, Kraków 1998
ISBN 83-7006-702-6

Tom zawiera zbiór nowel filmowych (nie mylić ze scenariuszami), z których potem powstały scenariusze oraz filmy:
- Personel,
- Spokój,
- Amator,
- Przypadek.

*                  *                   *

Oglądam filmy Kieślowskiego, słucham Jego wypowiedzi, czytam Jego teksty i wciąż nie mogę się nadziwić, jak wiele one za każdym razem przynoszą znaczeń, emocji, refleksji. Dzięki Niemu czuję, że dotykam Tajemnicy. On już jej dotknął, już ją zna.

środa, 15 czerwca 2011

Północ nastała!

Pisałam onegdaj o Elizabeth Gaskell, a raczej o jej powieściach, nie omieszkałam również wspomnieć, że w tłumaczeniu polskim wyszły tylko "Panie z Cranford", nie ma natomiast polskiego wydania najsłynniejszej powieści autorki czyli "North and South". Miło mi ogłosić, że stwierdzenie to jest już nieaktualne (o czym już czas jakiś temu pisała Gosia na swoim blogu poświęconym Elizabeth Gaskell). Doczekaliśmy się wreszcie polskiego wydania "Północy Południa"!

Elizabeth Gaskell
Północ Południe. Tom I
North and South
tł. Magdalena Moltzan-Małkowska
Elipsa, Biblioteka Bluszcza, 2011
ISBN 978-83-7640-180-5


Książkę wydało wydawnictwo Elipsa w serii Biblioteka Bluszcza.
Doczekałam się! Jak pięknie! Cieszę się ogromnie, tym bardziej, że książkę mam już w domu. W moich zbiorach gości również wydanie angielskie, które znajdziecie tutaj

A teraz kilka słów i pierwszych wrażeniach po oglądnięciu (na razie) książki. Trochę nie rozumiem, dlaczego książka została rozbita na dwa tomy - całość liczy 560 stron i nie jest to jakiś ewenement. Skoro wydaje się książki ponadtysiącstronicowe (np. "Łaskawe" Liddella czy "Lód" Dukaja) cóż to za ilość nędzne 500 stron?!
Okładka jest dość ładna, w klimacie, tylko gest modelki nieco przypomina klimaty kowbojskie. Ale dobrze, niech będzie, że się czepiam. Papier kwaśny (też można wybaczyć, bo koszty), ale te błędy edycyjno-wydawnicze! Przede wszystkim w książce nie uświadczymy nigdzie roku wydania (nie wydaje mi się, żeby koszty druku wzrosły katastrofalnie po dopisaniu czterech cyfr). Ponadto, z czym się NIGDY nie spotkałam, jest strona tytułowa, zaś to co jest zawsze na jej odwrocie tutaj znajduje się przed nią (z jakiego powodu? Nie wiadomo). Na dodatek tekst powieści zaczyna się właśnie na odwrocie strony tytułowej, na parzystej stronie 4. Wygląda to paskudnie. O co chodziło wydawcy? Wielka tajemnica.

Aby było ciekawiej na sierpień wydawnictwo Świat Książki zapowiada swoje wydanie "Północy i Południa" (nieco inny tytuł),  w jednym tomie, w innym tłumaczeniu - autorstwa Katarzyny Kwiatkowskiej. Chętnie zakupię również to wydanie i przeprowadzę studia porównawcze.

Życzę (sobie i innym fankom Elizabeth Gaskell) wytrawnej lektury :-)

PS Biję się w piersi za moją niewiedzę! Na szczęście są mądrzejsi ode mnie ludzie, bardziej siedzący w temacie. Zatem, po pierwsze: wydanie w dwóch tomach prawdopodobnie dlatego, że książka w oryginale również pojawiła się najpierw w dwóch tomach. Po drugie - w Polsce już 8 lat po wydaniu oryginalnym pojawiło się tłumaczenie "North and South", opublikowane w odcinkach  w "Tygodniku Ilustrowanym".
Po trzecie - nie jest prawdą, że po polsku ukazały się wcześniej tylko "Panie z Cranford". Wydano również "Szarą damę" nowelkę Elizabeth Gaskell w tłumaczeniu J.F. w roku 1926r. i niestety nie mamy wznowień. Ukazała się również po polsku powieść "Mary Barton" w 1956 roku - niestety tutaj również brak wznowień.
Wszystkie te informacje znalazłam na blogu Gosi tutaj
Przepraszam za moją ignorancję i obiecuję poprawę :-)

wtorek, 14 czerwca 2011

Cudna pani

Bardzo lubię stare książki z historią, ich zapach, plamy na kartkach, przypuszczenia co do ich losów oraz ich klimat. Z wielką przyjemnością biorę je do ręki. Nie znaczy to, że nie lubię nowych książek - one też mają swoje zalety. Dzisiaj o jednej z tych starych publikacji.

Udało mi się zdobyć to cudeńko:

Wiktor Gomulicki
Cudna mieszczka. Obrazek warszawski z wieku XVII
Państwowe Wydawnictwo Literatury Dziecięcej Nasza Księgarnia
Warszawa 1957
Ilustrowali Bożena Truchanowska i Wiesław Majchrzak


Powieść została wydana w 1897 roku, potem wznawiana po wojnie. Bardzo klimatyczne ilustracje, piękne przetarcia okładki i ten zapach! Zapach czasu. Wiem, że jest nowsze wydanie. Mnie urzekło to właśnie.

piątek, 3 czerwca 2011

Lipogram pustki

Wygląda na to, że robię się prawie monotematyczna, a dokładniej - perecotematyczna. Ale nic to, wkrótce się poprawię, obiecuję. Dziś o kolejnej książce Georgesa Pereca, którą (ku mojej ogromnej radości) udało mi się zdobyć. Książka jest po angielsku z tej prostej przyczyny, że nie ma wydania polskiego, a oryginału, niestety, nie przeczytam, bo nie znam francuskiego. Obawiam się, że książka może nigdy się nie doczekać polskiego przekładku, ponieważ przedsięwzięcie to jest równie karkołomną pracą, jak przełożenie "Finnegans Wake" Joyce'a. Z uwagi na to jednakże, że właśnie trwa tłumaczenie na polski wspomnianej książki Joyce's (jej tytuł prawdopodobnie będzie brzmieć "Finneganów tren") nie tracę nadziei, że i z Perecem może kiedyś się uda.

Jednak może po kolej. Oto książka:

Georges Perec
A Void
(La Disparition)
translated by Gilbert Adair,
Vintage Books, London 2008
ISBN 978-0-099-51216-5

Na czym polega jej nowatorstwo? Otóż została opublikowana pod tytułem "La Disparition" co po francusku oznacza "zniknięcie". Książka jest lipogramem czyli wymyślonym przez Pereca eksperymentem (gatunkiem?) literackim polegającym na tym, że w tekście (we wszystkich użytych słowach) brak jednej samogłoski - e. Było to karkołomne zadanie, ponieważ w języku francuskim "e" jest najczęściej występującą samogłoską. Perec wybrał zresztą tę literę nieprzypadkowo - występuje ona aż 4-krotnie w jego imieniu i nazwisku. Ciche, prawie niezauważalne zniknięcie litery (osoba nieuprzedzona o tym może tego nawet nie zauważyć) ma być metaforą doświadczeń żydowskich w czasie drugiej wojny światowej (holocaust). Jest to tym bardziej przejmujący eksperyment, gdy zdamy sobie sprawę, że osoby z rodziny pisarza (pochodził z rodziny żydowskiej o polskich korzeniach), w tym prawdopodobnie również jego matka, w czasie wojny zginęły w obozach koncentracyjnych. 

Angielskiemu tłumaczowi udało się zachować zasadę unikania samogłoski "e", a tytuł angielski oznacza "pustka". Nawiasem mówiąc tłumacz angielski, Gilbert Adair, otrzymał nagrodę za swoje genialne tłumaczenie. Ciekawe czy doczekamy kiedyś polskiego?

czwartek, 21 kwietnia 2011

Komiczna prośba o podwyżkę dramatem i prozą

Ostatnio miałam uczucie deja vu gdy czytałam opis świeżo wydanej w Polsce pracy Georgesa Pereca:

Georges Perec
O sztuce oraz sposobach usidlenia kierownika działu w celu upomnienia się o podwyżkę
L’art. et la manière d’aborder son chef de service pour lui demander une augmentation
Wydawnictwo W. A. B. 2011
seria: Don Kichot i Sancho Pansa
tłumaczył Wawrzyniec Brzozowski
ISBN 978-83-7414-928-0


Miałam mianowicie poczucie, że to dokładnie to samo, co zawarto w wydanym w zeszłym roku "Teatrze I" tegoż autora. Pisałam już o tym tutaj Pomyślałam sobie jednak, że kupię, bo inny tłumacz, może jakieś zmiany. Okazuje się jednak, że to nie jest to samo! W "Teatrze I" mamy dramat pt. "Podwyżka", natomiast tutaj jest to proza. Po wnikliwej lekturze, również posłowia, zagadka się wyjaśniła - pierwowzór to prozaicznie zapisany monolog podwyżkowy, przekształcony następnie przez Autora (dla potrzeb słuchowiska radiowego) w dramat kombinatoryczny, rozpisany na sześć funkcji logicznych. Odbiór obu dzieł jest zdecydowanie inny, choć treść - bardzo zbliżona (ale nie jednakowa - Perec wprowadził pewne zmiany, tu dodał, ówdzie ujął). Polecam czytać w kolejności chronologicznej.

Tak czy inaczej - miło, że kolejny utwór Pereca (a nawet dwa, a nawet trzy - w tomie "Teatr I" mamy dwa dramaty) ukazał się po polsku! Przy okazji po małym dochodzeniu stwierdziłam, że "O sztuce oraz sposobach..." ukazało się również ostatnio po angielsku. 

Porównywane przeze mnie książki: